Cześć!
Jesteśmy z powrotem. Już dłużej nie jestem w stanie się "migać". Od ostatniego posta minięło "troche" czasu ale muszę Wam powiedzieć że te cztery miesiące mineły mi jakby to były dwa tygodnie. Nigdy nie miałam tak dużo pracy, było ciężko ale jednoczenie byłam najszczęśliwszą osobą na ziemi. Najgorsze były te momenty kiedy jeżdżąc ze spektaklem po Polsce, spotykałam fanów "szpinaku" i wtedy zawsze padało pytanie- "Marta, ale co z blogiem?" a ja nie wiedziałam co odpowiedzieć. Teraz wracam i mam nadzieje że uda mi się ponownie zyskać Waszą sympatię.
A jeszcze chcę Wam powiedzieć że w czasie kiedy nic nie dodawałam nagrałam chyba z dziesięć vlogów, ale żadnego nie opublikowałam. Chyba zbyt krytycznie do siebie podchodziłam. Myślę że w życiu każdego człowieka jest taki moment że trzeba przystopować, poukładać pewne sprawy i zebrać się w sobie, żeby wrócić ze zdwojoną siłą i energią.
Przede mną kolejny gorący okres, kolejne spektakle "Kota...", praca na planie i sporo nowych działań. Postaram się o wszystkim Was informować. :)
Ściskam mocno !