W Londynie kupiłam perę fajnych rzeczy. Mam kolejny zegarek do kolekcji! Pamiętacie mój pierścionek z białym kociasem?, teraz ma towarzystwo!
hahaha, jeszcze jedno mi się przypomniało, wczoraj kota miała zdjęty gips i powiem szczerze miałam nadzieję że zacznie w końcu chodzić, no bez przesady ile można leżeć ? a tu dupa, tak jak kota leżała tak leży nadal... wegetuje sobie.
marzę o tym zegarku! drogo zapłaciłaś za niego?:)
OdpowiedzUsuńbiedna kota;<
hej hej dziewczyno! super blog! :)
OdpowiedzUsuńkociak różowy ładniejszy! a koszula widzę, taka bardzo bardzo w stylu chlopiecym. lubie to:)
OdpowiedzUsuńkocham zegarki <3 Twój nowy jest boski :D
OdpowiedzUsuńświetny zegarek;) możesz wrzucic fotki nowych zdobyczy z Loondynu:)
OdpowiedzUsuńNie martw się kociasem, moja też się kiedyś połamała i musiała wyleżeć swoje biedulka. Naszczęscie teraz biega jak szalona;)
Lubie Cie... może sie spotkamy ?? Może jutro ??
OdpowiedzUsuńZegarek kosztował 20 Funtów, czyli ok 80-90 zł. Jest nprawde super, były jeszcze pomarańczowe, niebieskie, białe, i żółte!
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę że komentujecie!
nie robiłam za dużo zdjęć w Londynie, nie ma co oglądać :P
Maćku Tytusie, może jutro u mnie w domu ?:)
cudowne kotki <3
OdpowiedzUsuńmoże być !! Bede po pracy. jakies zamowienia specjalne ??
OdpowiedzUsuńjestem największym fanem
OdpowiedzUsuńno i tak ma być plastiku ! :)
OdpowiedzUsuńurocze:)
OdpowiedzUsuń