dostałam piękne prezenty! Od rodziców stare antyczne biurko, od sis srebrnego JELONKA i lustro, a od Maćka pudełko(paul frank) cudowności! ; dwa bilety na koncert "I Blame Coco", książkę "Zrób to w Warszawie", różową czekoladę, płytę Kanye Westa i Rihanny ^^ no niestety mopsika nie dostałam ...
A moja kochana Olunia kupiła mi bilet na koncert Lykke Li w Berlinie !!
Basia
c-u-d-o-w-n-e!
OdpowiedzUsuńA koncert I Blame Coco marzenie! Mam nadzieję, że zdąze kupić bilet zanim się rozejdą :(
fajny post, tak kolorowo;) a renifera znam, mówiłam Ci że fajne są i czekałam kiedy go będziesz miała ;P no i prosze.
OdpowiedzUsuńpokarz fryzurę nową, bo nic nie widać w tym małym lusterku.
Lykke Li ,raaany mega zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńjak się dowiedziałam to popłakałam się ze szczęścia...
OdpowiedzUsuńteż mam taki przewodnik tylko w innym wydaniu, od wakacji, ale jakoś jeszcze nie udało mi się go użyć w praktyce niestety...
OdpowiedzUsuńCudowne prezenty ! ;o
OdpowiedzUsuń