niedziela, 24 października 2010

Angole lubią po ciemku...

I ja tez, czytać w pociągu. Jedziemy już ponad cztery godziny. Pociąg przyjeżdża dopiero po 19 do Warszawy wiec jeszcze troche sobie posiedzimy. Oczywiście ja i mąż.
Czym
By było życie bez iPhona!? Jak tylko wrócę wrzuce zdjęcia z boskiego Wrocławia!

1 komentarz: