czwartek, 5 maja 2011

majówka była rewelacyjna, mimo tego, że było opór zimno i padał śnieg (wtf?), wpadli do mnie znajomi z Krakowa.
 a dzisiaj spędziłam bardzo przyjemny dzień z Panią Rusak, poszłyśmy na naleśniki do Rue de Paris. ja wzięłam ze szpinakiem, ale przyznam szczerze że był beznadziejny. jak zwykle o 16.30 na rysunek, a wieczorem Maciek zabrał mnie na pyszną kolację. ah, no i sprawa rewelacyjna pod zamkiem królewskim otwarta została nowa fontanna, jest po prostu cudna, mamy w końcu czym się pochwalić obcokrajowcom!!
jutro pokażę wam jakie piękne buty kupiłam na wyprzedaży w River Island i wstawię kilka zdjęć z majówki...







6 komentarzy:

  1. koczek <3 fonntanna piękna :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Fontanna swietna!

    czekam na kolejnego posta;]

    zapraszam do mnie
    http://sweetlittledreamworld.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. http://uroda.onet.pl/fotogalerie/najgorsze-wiosenne-stylizacje,4255899,9183730,galeria-duzy.html

    nie wiem kto oceniał ale jak dla mnie się grubo pomylił co do ciebie i Maff.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. eee, tam jak ja bym się przejmowała takimi głupotami to już bym trzy lata w grobie leżała.
    pozdrawiam T :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pani Rusak ma cudowne włosy ;)

    OdpowiedzUsuń