a dzisiaj spędziłam bardzo przyjemny dzień z Panią Rusak, poszłyśmy na naleśniki do Rue de Paris. ja wzięłam ze szpinakiem, ale przyznam szczerze że był beznadziejny. jak zwykle o 16.30 na rysunek, a wieczorem Maciek zabrał mnie na pyszną kolację. ah, no i sprawa rewelacyjna pod zamkiem królewskim otwarta została nowa fontanna, jest po prostu cudna, mamy w końcu czym się pochwalić obcokrajowcom!!
jutro pokażę wam jakie piękne buty kupiłam na wyprzedaży w River Island i wstawię kilka zdjęć z majówki...
fontanna czadowa :D
OdpowiedzUsuńkoczek <3 fonntanna piękna :))
OdpowiedzUsuńFontanna swietna!
OdpowiedzUsuńczekam na kolejnego posta;]
zapraszam do mnie
http://sweetlittledreamworld.blogspot.com/
http://uroda.onet.pl/fotogalerie/najgorsze-wiosenne-stylizacje,4255899,9183730,galeria-duzy.html
OdpowiedzUsuńnie wiem kto oceniał ale jak dla mnie się grubo pomylił co do ciebie i Maff.
Pozdrawiam:)
eee, tam jak ja bym się przejmowała takimi głupotami to już bym trzy lata w grobie leżała.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam T :)
Pani Rusak ma cudowne włosy ;)
OdpowiedzUsuń